Hiszpanie mają swoje pisto,  z jego różnymi odmianami jak pisto manchego, lub pisto a la  Bilbaína. Włosi mają tiella a Francuzi ratatoille.  Odpowiedzia Greków jest briam (μπριάμ), wegetariańska  zapiekanka warzywna, do której można użyć właściwie wszystkich  sezonowych warzyw, które akurat są w lodówce.- lub tam gdzie je trzymacie. Briam występuje często jako  danie głowne, wtedy najczęściej z dodatkiem fety, lub tez jako znakomite  uzupełnienie wiekszego posiłku, w tym też różnego rodzaju mięs lub ryb prosto z grilla.  My jedliśmy jako dodatek do smyrneńskich kulek mięsnych i było to bardzo udane  połączenie. Bardzo często do briam dodaje się bakłażana, ale ja mam z  nim niezałatwione sprawy, więc mój przepis bakłażana nie zawiera.
- 3-4 małe zielone cukinie, pokrojone w plasterki
 - 4 młode ziemniaki pokrojone w półplasterki
 - 2 cebule pokrojone w kostkę
 - 4 ząbki czosnku, wyciśnięte
 - 4 pomidory pokrojone w plasterki lub puszka całych pelati
 - oliwa
 - sól & pieprz
 - dużo oregano i zielona pietruszka
 - mięta lub koperek (opcjonalnie)
 - kilka garści fasolki szparagowej
 
- Podsmazyć na oliwie cebulę, gdy będzie już przeszklona dodać czosnek. Dodać pokrojone pomidory i wszystkie przyprawy. ewentualnie dolać odrobinę wody i wymieszać.
 - W naczyniu do zapiekania, lub garnku do duszenia, ułożyć warstwami ziemniaki, cukinię i fasolkę i każda warstwę polać sosem cebulowo-pomidorowym, ewentualnie posypując jeszcze odrobiną oregano.
 - Przykryć i dusić około 30-40 minut na bardzo małym ogniu, lub w piekarniku na ok. 180 stopni.
 - Jeśli potrawa stanowi danie główne dodać pokrojoną w kawałki fetę i pozwolić się jej rozpuścić.
 
To jest oczywiście mój sposób na briam. Jak wspomniałam, można użyć innych warzyw, w tym również bakłażana. Bardzo często briam przygotowuje się w piecyku, ale ja preferuję duszenie - potrawa jest wtedy moim zdaniem bardziej aromatyczna. I tu kolejne zastosowanie znajduje mój garnek tagine, o którym już wiele razy wspominałam - gotowany w nim  briam jest dzięki systemowi kominowemu, po prostu znakomity. Kłębiące się w kominie aromaty i smaki, dają potrawie świetny smak. Dodatek koperku, - dodawany w ostatnich chwilach duszenia - jest zbędny,  jeśli się go nie lubi  i to samo dotyczy mięty. Ja lubię i jedno i drugie. Spotkałam się też z dodawaniem do briamu greckiego sera Mizithra, zamiast fety, niestety jest to dodatek nierealny, jeśli nie mieszkamy w Grecji.I rzeczywiście niestety. Miałam okazję jeść kreteńską sałatkę tzw. grecką z dodatkiem mizithra,  i była naprawdę rewelacyjna. Można próbować zastąpić mizithrę polskim białym serem, też ok, myślę.
Jeśli będziecie kiedyś w południowej części Krety - tej własciwej i dużo mniej turystycznej - w naszej ukochanej miejscowości Paleochora, to idźcie na briam do naszej ulubionej restauracji 3 oko. Jest to jedna z najlepszych wegetariańskich restauracji w jakich kiedykolwiek jadłam. Spotyka się tam kuchnia grecka z hinduską i azjatycką.
Oprócz tego, że jest tam znakomite jedzenie, odbywają się tam też bardzo często koncerty zaprzyjaźnionego zespołu grającego muzykę Rebetiko (ρεμπέτικο) i taneczne improwizacje mieszkańców Paleochory. Spędziliśmy tam wiele cudownych wieczorów. I już od drugiego pobytu w Paleochora, zawsze byliśmy serdecznie witani - jako starzy bywalcy - przez właściciela restauracji i jego rodzinę.
Jeśli będziecie kiedyś w południowej części Krety - tej własciwej i dużo mniej turystycznej - w naszej ukochanej miejscowości Paleochora, to idźcie na briam do naszej ulubionej restauracji 3 oko. Jest to jedna z najlepszych wegetariańskich restauracji w jakich kiedykolwiek jadłam. Spotyka się tam kuchnia grecka z hinduską i azjatycką.
Oprócz tego, że jest tam znakomite jedzenie, odbywają się tam też bardzo często koncerty zaprzyjaźnionego zespołu grającego muzykę Rebetiko (ρεμπέτικο) i taneczne improwizacje mieszkańców Paleochory. Spędziliśmy tam wiele cudownych wieczorów. I już od drugiego pobytu w Paleochora, zawsze byliśmy serdecznie witani - jako starzy bywalcy - przez właściciela restauracji i jego rodzinę.



3 komentarze:
ooo to coś dla mnie, muszę zrobić!
A ja jutro robie to:
http://pieczemytuitam.blogspot.com/2010/07/greckie-jedzenie-na-greckie-upay-cz-1.html
Mam skladniki. Znajoma na mecz finalowy przybywa (to bedzie moj drugi mecz w tym mundialu oprocz dzisiejszego - nie lubie pilki). Dam znac jutro, jak wyszlo.
Pozdrowienia sle.
Uwielbiam briam :) A w tle naczynie do tajine? ;)
Prześlij komentarz