Dziś nie chciało mi się nic, ale to po prostu nic - większość dnia spędziłam z książką na leżaku. Ale kolację trzeba jednak zrobić i wtedy makaron jest jak znalazł - 20 minut i gotowe. Na dłuższe stanie w kuchni nie pozwala obezwładniające, gorące, wspaniałe w tym roku lato. Dziś nie wychodziłam nawet do sklepu. W lodówce były pieczarki i torba szpinaku. Czosnek i parmezan są w domu zawsze, a jakiś makaron też się znajdzie.
Na 3 osoby:
- 10 pieczarek, obranych, pokrojonych
- 200 g szpinaku, opłukanego i z lekka poszatkowanego
- 4 ząbki wyciśniętego czosnku
- świeża pietruszka i bazylia
- odrobina gałki muszkatołowej
- troszkę płatków chili
- sól & pieprz
- kilka łyżek śmietanki lub więcej
- utarty świeżo parmezan
- oliwa i odrobina masła
- 300 g makaronu (u nas girandole torsados)
Pieczarki odwodnić na suchej patelni, dodać odrobinę masła i oliwy gdy woda już z nich wyparuje i przyrumienić. Dodać szpinak oraz wyciśnięty czosnek, i poddusić chwilkę. Dolać śmietankę, doprawić i dodać pietruszkę i bazylię. Wymieszać z ugotowanym makaronem i posypać parmezanem.Nie musi być bardzo gorące i tak jest dobre. Białe wino z lodem bardzo tutaj dobrze pasuje.
10 komentarzy:
Jakoś nigdy nie próbowałam połączenia pieczarek ze szpinakiem, czas to naprawić :)
wiesz, że miałam podobny dzień? taaaakie lenistwo jakie dawno mnie nie dopadło. i mnie nie minęło.. nic nie ugotowałam. nawet makaronu :-)
Lubię takie dania. I lubię leniwe popołudnia z książką w ręku;)
A ja makaron nawet domowy zrobilam, chociaz tez mam czasami takiego lenia ;))
A polaczenie pieczarki + szpinak bardzo lubie, na przyklad jako farsz do nalesnikow.
Lubię :)
Przyznaję, że miałaś pyszną kolację :)
Eeee, bez majonezu! ;P
To jest to co lubie. :) A kiedys z nudow zrobilam pierogi nadziane szpinakiem i pieczarkami. Potem sie nie moglam od Sis odgonic, bo ciagle je chciala jesc. :) Bardzo apetyczne zdjecie!
Monika, pieczarki i szpinak to jest to i dużo czosnku.
Asiejo, gdybym nie musiała to też bym nawet makaronu;)
Panno,
leniwe, letnie dni lubię najbardziej.
Miss_coco, podziwiam, ja jeszcze nigdy nie robiłam sama
Hanka, Kasia :)
Karolina, wiesz czegoś mi rzeczywiście brakowało, następnym razem doprawię kilkoma łychami majonezu i wrzucę na GP :P
Wyznaję ostatnio tą samą zasadę. Szybki makaron, więc czasu spędzonego na przyjemnościach.
Bardzo fajny, szybki przepis...
do tego z pieczarkami:)Mi się podoba!
Prześlij komentarz