Bardzo byłam ostatnio zajęta, stąd nic nowego nie pojawiało się na blogu. Co prawda nie wiem dlaczego Monika nic nie umieściła, ale pewnie też miała swoje powody. Czym byłam zajęta możecie zobaczyć tutaj :)
Jadaliśmy więc albo poza domem albo bardzo szybkie kolacje w domu. Najszybciej jest jak wiadomo z makaronem, więc makarony z tym co akurat było w lodówce często gościły na stole.
Składniki:
- 300 g makaronu (u mnie girandole torsados)
- 1 por
- kawałek grilowanego kurczaka (zbędny, ale był w lodówce)
- 100 g gorgonzola
- 50 g Roquefort
- 200 ml śmietanki 15%
- 1 ząbek czosnku
- sól & pieprz
- rozmaryn suszony i świeży
Ugotować makaron al dente. Poddusić por z dodatkiem czosnku i suszonego rozmarynu. Dodać pokrojonego kurczaka, śmietankę, utarty Roquefort, rozdrobnioną gorgonzolę i podgrzać do momentu aż oba sery się rozpuszczą. Dodać makaron, wymieszać i podawać posypane świeżym rozmarynem i ewentualnie pokrojonymi kawałkami zielonej częśći pora. Gotowe.
Ten makaron jest moją kolejną propozycją do akcji Brzydkie ale Dobre, w której chyba jestem kandydatem na lidera :). Ale serdecznie polecam bo naprawdę bardzo smaczne.
9 komentarzy:
Ale ten makaron wcale nie jest brzydki. Ba, jest calkiem ladny. Zachecajacy.
Wiesz LidKo ja bardzo lubię takie makarony, a jeśli jest Roquefort to już bez zastanowienia porywam przepis:)
Pozdrawiam!
zapowiada sie smakowite jedzonko:)
pora koniecznie wypróbuję przy kolejnym makaronowym starciu :)
Mam coś takiego, że widząc makaron i zielone i ser na jednym talerzu po prostu szaleję z radości :D Bardzo mi to połączenie przypadło do gustu!
miałaś naprawdę kreatywne zajęcie, więc usprawiedliwiona Twa nieobecnośc.
a makoaron baardzo smakowity.
Alez ten makaron wcale nie jest brzydki Lidko ! I na pewno bardzo smaczny! Skorupy obejrzalam, piekne, jestes usprawiedliwiona ;)
Fajne danie na szybko, lubię takie :)
Ja stwierdzam, że publikowanie o tej porze roku jest niezwykle trudne, przynajmniej dla mnie, bo wracam z pracy ok. 17.00, a wtedy to już można zapomnieć o dobrym świetle do zdjęć. Ale postaram się nadrobić w weekendy!
wszystko razem i wystawa i makaron
jet.ok. tak trzymaj
Prześlij komentarz