niedziela, 7 marca 2010

Chleb z figami i orzechami

Chleb miał być z orzechami włoskimi lub laskowymi. Byłam świecie przekonana, że mam w domu spory zapas, więc spokojnie kupiłam tylko figi. Czy się zdziwiłam szukając beskutecznie orzechów w spiżarni? No właściwie nie - tak samo jak rzadko się dziwię, gdy znikają stamtąd zapasy czekolady, rodzynek, suszonych owoców, ciastek czy generalnie cokolwiek nadającego się do wciągnięcia. No więc włoskie orzechy zostały wciągnięte przez takiego jednego młodego i jedyne co ocalało, i to jakimś cudem,  to orzechy cashew - na szczęście nie solone. Chciał nie chciał właśnie one powędrowały do chleba. I muszę przyznać, że świetnie się spisały. Nawet nie zrobiłam młodemu awantury;)
 

Na dwa bochenki:
Dzień pierwszy (zaczyn):
1 dl zakwasu żytniego;
3 dl letniej wody;
200 g (3 1/2 dl) mąki żytniej
Wymieszać, przykryć folia plastikową i odstawić w miarę ciepłe miejsce na 12 max 16 godz. Zaczyn w tym czasie podwoi swoją objętość.
Dzień drugi, ciasto własciwe
Wczorajszy zaczyn
400 g (4 dl) ljummet vatten;
350 g (6 1/2 dl) mąki pszennej;
400 g (7 dl) mąki żytniej);
200 g (ca 15) dużych suszonych fig;
200 g orzechów;
20 g (1 łyżka) soli;

Wymieszać wszystko z wyjątkiem, fig i orzechów i soli i wyrabiać ok. 4 min w maszynie na średnich obrotach. Dodać sól, pokrojone figi i orzechy,  zwiekszyć obroty i wyrabiać jeszcze ok. 2 min. Przykryć miskę i odstawić do czasu podwojenia objętości co może zająć od 3 do 5 godzin.
Następnie wyłożyć ciasto na blat wysypany mąką i podzielić na 2 części..Włożyć do koszyków lub czegoś innego - żeby chleb  trzymał formę - i zostawić do wyrośnięcia na dalsze 1 do 1,5 godziny/ u mnie 2 godziny.  Nagrzać piekarnik do 250 stopni, wyłożyć chleb na  nagrzaną, wyłożoną papierem, blachę lub kamień. Położyć kilka kostek lodu na dnie piecyka. Włożyć chleb do pieca i zmniejszyć temperaturę do 220 stopni. Po 15 minutach zmniejszyć temperaturę do 200 stopni i przewentylować piecyk, zamykając i otwierając drzwiczki.
Po 35/40 minutach powinien być gotowy. Wyjąć i wystudzić na kratce.
Bardzo fajna kombinacja fig i orzechów. Do tej pory miałam pewną awersję do fig, ponieważ kiedyś odkryłam jakieś ochydne robale w kupionych na targu suszonych figach. Tym razerm kupiłam figi eco i były bardzo ładne. Tak czy
inaczej, chleb smakuje znakomicie z ostrym serem żółtym, u nas nasz ulubiony cheddar.


2 komentarze:

miss_coco pisze...

Tak sie zastanawiam co to jest "ljummet vatten" i dlaczego ten chleb jest taki ciemny ? Tak poza tym wyglada kuszaco, sprawdzam wlasnie czy wszystko mam w spizarni, bo miewam podobne problemy z zapasami ;)
Serdecznie pozdrawiam.

LidKa pisze...

oj, sorry nie zauważyłam, tłumacząc ze szwedzkiego:D
ljummet vatten to letnia woda.
Też nie wiem dlaczego taki ciemny, może ta mąka jakaś mocna była;)